Ja tam bym chętnie zobaczyl Pana Iglę nabuzowanego jak drzwi od stodoly.

Zas co do reszty, to nie wiem, czemu mam takie dziwne wrażenie, ze koleżeństwo z Salonu świętuje teraz jak general Barcz, gdy się cieszyl z odzyskanego śmietnika.

To się musi skończyć kacem-gigantem. Zreszta jak zawsze, gdy się kosumuje trunki II generacji (typu Add Blue; dla wyjasnienia podaję, że jest to dodatek do paliw – podobny do biododatków, przypominający zapachem urynę, podobnego zreszta pochodzenia).

Pozdrawiam serdecznie

PS. A my mamy juz swój kurnik! I jakie Psy go pilnują!