Cieszę się, że przywlokłeś się tutaj, by smędzić swymi długaśnymi wpisami i żalić się potem, że nikt cię nie rozumie.
Ja cię czytywałem, ale często nie bardzo wiedziałem jak to skomentować, więc wybierałem metodę, że lepiej sie nie odzywać niż coś palnąc głupiego. obiecuje sobie, że tym razem będzie inaczej. No cóż. Wolę wypaśc w roli błazna niż łazić gdzieś nie wiadomo gdzie za twoimi tekstami.
witaj
Cieszę się, że przywlokłeś się tutaj, by smędzić swymi długaśnymi wpisami i żalić się potem, że nikt cię nie rozumie.
sajonara -- 21.12.2007 - 20:11Ja cię czytywałem, ale często nie bardzo wiedziałem jak to skomentować, więc wybierałem metodę, że lepiej sie nie odzywać niż coś palnąc głupiego. obiecuje sobie, że tym razem będzie inaczej. No cóż. Wolę wypaśc w roli błazna niż łazić gdzieś nie wiadomo gdzie za twoimi tekstami.