to jest właśnie magia małych mieścin tam inaczej bywa…
to dla mnie więkasza magia niż Kraków, Kazimierz n Wisłą czy inne miejsca.
Tu jest rzeźnik tem sam od lat mechanik ten sam od lat, sklepowa co umarła na raka i wszyscy na osiedlu za nią płaczą, strażak który służył w OSP 50 lat i na jego pogrzebie jest pół miasta…
grzesiu
to jest właśnie magia małych mieścin tam inaczej bywa…
to dla mnie więkasza magia niż Kraków, Kazimierz n Wisłą czy inne miejsca.
Tu jest rzeźnik tem sam od lat mechanik ten sam od lat, sklepowa co umarła na raka i wszyscy na osiedlu za nią płaczą, strażak który służył w OSP 50 lat i na jego pogrzebie jest pół miasta…
to jest coś niezwykłego
Sir H. -- 25.12.2007 - 22:13