@Stary
Dla mnie KSP to był taki ślad po czymś zaginionym, trochę jak te naczynia czy drobiazgi wydobywane z Titanica. Zresztą jak chodzę po Warszawie i widzę kawał bruku czy starej bramy to się czuję podobnie… Potem potwierdziło się tylko, gdy czytałem wspomnienia Przybory.
Tutaj chciałem użyć przykładu Kabaretu w odniesieniu do tej całej anty-salonowej conieco narwanej mody jaka zapanowała ostatnio, promującej przy okazji myślowe prostactwo, powierzchowne sądy i nadęte idee.
...
@Stary
Dla mnie KSP to był taki ślad po czymś zaginionym, trochę jak te naczynia czy drobiazgi wydobywane z Titanica. Zresztą jak chodzę po Warszawie i widzę kawał bruku czy starej bramy to się czuję podobnie… Potem potwierdziło się tylko, gdy czytałem wspomnienia Przybory.
Tutaj chciałem użyć przykładu Kabaretu w odniesieniu do tej całej anty-salonowej conieco narwanej mody jaka zapanowała ostatnio, promującej przy okazji myślowe prostactwo, powierzchowne sądy i nadęte idee.
@Igła
Sądząc po zdjęciu – pasuje…;)
Pozdr./J.
jozek -- 28.12.2007 - 14:22