A ja sie nie wściekam, tylko przyjmuję do wiadomości. Co do rozbiorów to są dwie szkoły, jedna akcentująca czynniki zewnętrzne a druga zewnętrzne. I obie należy brać pod uwagę. Z chwilą gdy przyjmujemy do wiadomości tylko jedną, zamykamy się.
I proszę zwrócić uwagę, że z róznych przyczyn zazwyczaj politycznych i w różnych okresach na potrzeby ogółu akcentowano tylko jedną wersję lub przenoszono akcenty. Bo nie jest prawdą,że sami spowodowaliśmy upadek Rzeczpospolitej.
Toż to absurd.
Należy dostrzec szerszy kontekst
Teraz wahadło odbiło w drugą stronę, zupełnie naturalnie.
A zdrowiej dla nas wszystkich jest akcentowanie pozytywów a nie kultywowanie mitu wiecznych nieudaczników- co nie jest prawdą.
Panie Lorenzo,
A ja sie nie wściekam, tylko przyjmuję do wiadomości. Co do rozbiorów to są dwie szkoły, jedna akcentująca czynniki zewnętrzne a druga zewnętrzne. I obie należy brać pod uwagę. Z chwilą gdy przyjmujemy do wiadomości tylko jedną, zamykamy się.
I proszę zwrócić uwagę, że z róznych przyczyn zazwyczaj politycznych i w różnych okresach na potrzeby ogółu akcentowano tylko jedną wersję lub przenoszono akcenty. Bo nie jest prawdą,że sami spowodowaliśmy upadek Rzeczpospolitej.
Toż to absurd.
Należy dostrzec szerszy kontekst
Teraz wahadło odbiło w drugą stronę, zupełnie naturalnie.
A zdrowiej dla nas wszystkich jest akcentowanie pozytywów a nie kultywowanie mitu wiecznych nieudaczników- co nie jest prawdą.
pozdrawiam
yassa -- 06.01.2008 - 00:11