Robiłem ze trzy razy eksperymentalne teksty, które miały gwarantować SG. Wszystkie wypaliły, więc chyba mam sposób na to jak się przebić na SG. Jednak nie miałem takiego parcia. Raczej zależało mi na wypowiedzeniu się. Choć przyznaję się, że żałowałem, że pod tymi ważniejszymi tekstami nie było zbyt dużej dyskusji. Może błąd w tym, że brakowało prowokacji takiej jak pan zrobił z Freudem. Tyle, ze rozmowa poszła w zupełnie innym kierunku.
Nie traktowałem SG jako nobilitacji
Robiłem ze trzy razy eksperymentalne teksty, które miały gwarantować SG. Wszystkie wypaliły, więc chyba mam sposób na to jak się przebić na SG. Jednak nie miałem takiego parcia. Raczej zależało mi na wypowiedzeniu się. Choć przyznaję się, że żałowałem, że pod tymi ważniejszymi tekstami nie było zbyt dużej dyskusji. Może błąd w tym, że brakowało prowokacji takiej jak pan zrobił z Freudem. Tyle, ze rozmowa poszła w zupełnie innym kierunku.
sajonara -- 06.01.2008 - 12:03