Wydaje mi się, że tak wazną sprawą winni zajmować się wszyscy ministrowie mający z nią coś wspólnego, a przede wszystkim MSZ i MON oraz Ministerstwo Szkolnictwa. To właśnie młodzież powinna wiedzieć o co tu chodzi, bo my jeszcze jakoś w tych czasach damy sobie radę, a oni? Czy wolą stac się obywatelami niemieckimi trzeciej lub czwartej klasy ( jak dawniej volkslista)? Czy będa chcieli rzadzić się samodzielnie? Mis Ujazdowski podobnie jak Olek Kwach wybrał przyszłość pod hasłem Patriotyzm Jutra. Co było wczoraj i co jest dzisiaj juz go nie obchodziło! W boju o Polskę toczonym w warunkach pokojowych powinni wziąć udział także zwykli obywatele, bo tak naprawdę to o ich los idzie cała gra. Nie wemą, wzgardzą, to cięzko tego pożałują, gdy będzie na wszystko już za późno. Tak było z rozbiorami. Też mówiono, co to za róznica, czy pod takim królem, czy pod siakim jesteśmy. A potem okazywało się, że trzeba jednak iść do przegranych, wygrywanych i krwawych powstań, wojen itp. aby otrzymać to, co dziś mamy, a czego najzwyczajniej w świecie po prostu nie sznujemy. Przepraszam za wierszówkę, ale krócej nie umiem.
Nie tylko Ministerstwo Kultury
Wydaje mi się, że tak wazną sprawą winni zajmować się wszyscy ministrowie mający z nią coś wspólnego, a przede wszystkim MSZ i MON oraz Ministerstwo Szkolnictwa. To właśnie młodzież powinna wiedzieć o co tu chodzi, bo my jeszcze jakoś w tych czasach damy sobie radę, a oni? Czy wolą stac się obywatelami niemieckimi trzeciej lub czwartej klasy ( jak dawniej volkslista)? Czy będa chcieli rzadzić się samodzielnie? Mis Ujazdowski podobnie jak Olek Kwach wybrał przyszłość pod hasłem Patriotyzm Jutra. Co było wczoraj i co jest dzisiaj juz go nie obchodziło! W boju o Polskę toczonym w warunkach pokojowych powinni wziąć udział także zwykli obywatele, bo tak naprawdę to o ich los idzie cała gra. Nie wemą, wzgardzą, to cięzko tego pożałują, gdy będzie na wszystko już za późno. Tak było z rozbiorami. Też mówiono, co to za róznica, czy pod takim królem, czy pod siakim jesteśmy. A potem okazywało się, że trzeba jednak iść do przegranych, wygrywanych i krwawych powstań, wojen itp. aby otrzymać to, co dziś mamy, a czego najzwyczajniej w świecie po prostu nie sznujemy. Przepraszam za wierszówkę, ale krócej nie umiem.
Podróżny -- 06.01.2008 - 14:23