Wcale nie byłem niesprawiedliwy wobec ciebie i smutno mi, że tak odebrałeś mą wesołą, w założeniu, dopiskę. Mondrzy to nie miała być złośliwość, tylko kompleks amatora, który nie ma żadnej podbudowy teoretycznej czy szkolnej i jest skromnym muzykolubem, wobec ludzi z branży muzycznej czy filmowej.
Jestem namiętnym wielbicielem bossa novy, więc tym bardziej, po wejściu na Twoją stronę zawodową i posłuchaniu kilku kawałków brazylijskich, nie mógłbym być niesprawiedliwy czy złośliwy wobec Ciebie. Wyszedł dysonans a miała być krotochwila. Lepiej się znam na dysonansach w architekturze niż w muzyce.
Przeprosiny wkleję również w biurze Szeryfa, żeby nie zawisły w próżni, jak dłoń kanlerzycy, zwrócona do prezydenta…
:)
Szeryfie - WYBACZ!
Wcale nie byłem niesprawiedliwy wobec ciebie i smutno mi, że tak odebrałeś mą wesołą, w założeniu, dopiskę. Mondrzy to nie miała być złośliwość, tylko kompleks amatora, który nie ma żadnej podbudowy teoretycznej czy szkolnej i jest skromnym muzykolubem, wobec ludzi z branży muzycznej czy filmowej.
Jestem namiętnym wielbicielem bossa novy, więc tym bardziej, po wejściu na Twoją stronę zawodową i posłuchaniu kilku kawałków brazylijskich, nie mógłbym być niesprawiedliwy czy złośliwy wobec Ciebie. Wyszedł dysonans a miała być krotochwila. Lepiej się znam na dysonansach w architekturze niż w muzyce.
Przeprosiny wkleję również w biurze Szeryfa, żeby nie zawisły w próżni, jak dłoń kanlerzycy, zwrócona do prezydenta…
jotesz -- 09.01.2008 - 12:27:)