I tak, i nie

I tak, i nie

Po części tak to było, jak wskazuja na to inne materiały w polskim Londynie pilnie obserwowano, co się dzieje w Polsce. Niemniej stare przyzwyczajenia, styl polityki itp. to rzeczywiście nie te czasy, co jednoczesnie bardzo ułatwiało agenturze jego penetrację. Sikorski to nie tylko symbol, lecz przez wiedzę i tajne materiały jakie zebrał na temat aliantów miał realne szanse na odegranie jakiejś roli politycznej w zmieniającym się świecie. Nie mogła to być żadna rola w stylu Wielkiej Trójki, ale chocby taka, aby ta Trójka musiała się z nim liczyć. Miedzy innymi z tego powodu został zamordowany, aby ta Trójka miała wolną rekę w polskich sprawach. Napiszę o tym w następnym tekście.
Pozdrawiam


Agenci w Londynie By: amaksymowicz (2 komentarzy) 13 styczeń, 2008 - 13:15