A przecież w PO takie rzeczy nie dzieją się bez zgody wierchuszki. Jak byli traktowani w PO indywidualiści chadzający własnymi drogami przekonał się Jan Maria Rokita zanim z polityki się wycofał.
Ja bym z tą zgodą wierchuszki nie przesadzał. PO nie jest karną armią. Nawet jeśli Schetyna robi wszystko by była. To jednak nie jest Wódz, a za wodzem wierni . Myślę, że Palikota stać na to, by się troszkę między Tuskiem a Komorowskim łokciami porozpychać. Rokity nie było stać. Dosłownie. Bo Rokita miał siebie i swój intelekt. Kropka. Żadnych ludzi, wpływów, o pieniądzach nie wspominając. Gdyby nie komisja ds. Rywina nigdy by nie zaistniał w PO. A tak – trochę trzeba go było poznosić, by w końcu wykolegować. Ale Palikot – to inna bajka. Ten ma kasę. A partie kasy potrzebują. Ma także w swoim regionie wpływy. A to tez rzecz niebagatelna. Kto wie, czy Zyta nie musiała zniknąć z PO dlatego, że Lublin miał mieć innego lidera. Który morze mniej mądrze gada, ale płaci gotówką.
Co do reszty, to z grubsza się zgadzam.
Zasadnicza kwestia dotyczy opłacalności. Obawiam się, że prostactwo popłaca. Polacy wszelkich stanów uwielbiają podejrzenia i teorie spiskowe. To i tak dobrze, że padła mało wiarygodna sugestia że Lech pije, a nie bardziej popularna plotka, że Jarosław to gej.
Autorze
A przecież w PO takie rzeczy nie dzieją się bez zgody wierchuszki. Jak byli traktowani w PO indywidualiści chadzający własnymi drogami przekonał się Jan Maria Rokita zanim z polityki się wycofał.
Ja bym z tą zgodą wierchuszki nie przesadzał. PO nie jest karną armią. Nawet jeśli Schetyna robi wszystko by była. To jednak nie jest Wódz, a za wodzem wierni . Myślę, że Palikota stać na to, by się troszkę między Tuskiem a Komorowskim łokciami porozpychać. Rokity nie było stać. Dosłownie. Bo Rokita miał siebie i swój intelekt. Kropka. Żadnych ludzi, wpływów, o pieniądzach nie wspominając. Gdyby nie komisja ds. Rywina nigdy by nie zaistniał w PO. A tak – trochę trzeba go było poznosić, by w końcu wykolegować. Ale Palikot – to inna bajka. Ten ma kasę. A partie kasy potrzebują. Ma także w swoim regionie wpływy. A to tez rzecz niebagatelna. Kto wie, czy Zyta nie musiała zniknąć z PO dlatego, że Lublin miał mieć innego lidera. Który morze mniej mądrze gada, ale płaci gotówką.
Co do reszty, to z grubsza się zgadzam.
Zasadnicza kwestia dotyczy opłacalności. Obawiam się, że prostactwo popłaca. Polacy wszelkich stanów uwielbiają podejrzenia i teorie spiskowe. To i tak dobrze, że padła mało wiarygodna sugestia że Lech pije, a nie bardziej popularna plotka, że Jarosław to gej.
odys: W drodze
odys -- 14.01.2008 - 20:40