słuchaj Namysłowskiego, a żonie mów, że gra to ktokolwiek inny. Wybór saksofonistów jest wręcz nieograniczony.
Wyjście jest proste
słuchaj Namysłowskiego, a żonie mów, że gra to ktokolwiek inny.
Robred -- 22.01.2008 - 14:05Wybór saksofonistów jest wręcz nieograniczony.