a widzisz Pan,i tu odniosę sie do Pańskiego skomentowania mojego wpisu.
Byłeś Pan łaskaw poruszyć sprawę ze wszech miar karygodną.W swym tekście kipisz Pan z gniewu jak i ja pisząc o durnocie naszej władzy,zahaczając o hańbę co te kreatury Polsce i Polakom przynoszą.
Z tych naszych opowiastek morał płynie taki,że jesteśmy zobojętniali,ubezwłasnowolnieni rozpasaniem i bezkarnoscią władzy.
Czy tak nalezy dalej postepować,dalej pozostawać w roli bezczynnego obserwatora?
Szanowny Panie Wenhrinie
a widzisz Pan,i tu odniosę sie do Pańskiego skomentowania mojego wpisu.
Byłeś Pan łaskaw poruszyć sprawę ze wszech miar karygodną.W swym tekście kipisz Pan z gniewu jak i ja pisząc o durnocie naszej władzy,zahaczając o hańbę co te kreatury Polsce i Polakom przynoszą.
Z tych naszych opowiastek morał płynie taki,że jesteśmy zobojętniali,ubezwłasnowolnieni rozpasaniem i bezkarnoscią władzy.
Czy tak nalezy dalej postepować,dalej pozostawać w roli bezczynnego obserwatora?
Z wyrazami szacunku
Zenek -- 28.01.2008 - 15:52