Ależ byłam. Przeczytałam komentarze pod wpisem o płonącym TXT, niestety nie dopaminę lecz adrenalinę we krwi poczułam po lekturze. I chyba zrobię z tego uzytek.
WSP Andrzej F.Kleina
Ależ byłam. Przeczytałam komentarze pod wpisem o płonącym TXT, niestety nie dopaminę lecz adrenalinę we krwi poczułam po lekturze. I chyba zrobię z tego uzytek.
Delilah -- 28.01.2008 - 19:02