Znałem podobną historię, tyle że z rodziny wielodzietnej. Najstarszy brat – pułkownik służby medycznej WP i najmłodszy brat – szef Solidarności w PKZ wrocławskim. Był rok 1981. Po stanie wojennym nie gadali ze sobą! Myślę, że już zmądrzeli – ich konflikty stały się już letnie.
Scenariusza Kurskich nie wziąłem pod uwagę – toż to rodzinny Łuk Kurski!!!
Smutne!
Znałem podobną historię, tyle że z rodziny wielodzietnej. Najstarszy brat – pułkownik służby medycznej WP i najmłodszy brat – szef Solidarności w PKZ wrocławskim. Był rok 1981. Po stanie wojennym nie gadali ze sobą! Myślę, że już zmądrzeli – ich konflikty stały się już letnie.
Scenariusza Kurskich nie wziąłem pod uwagę – toż to rodzinny Łuk Kurski!!!
jotesz -- 07.02.2008 - 13:23