myślę, zes tym tekstem więcej złego wyrządził niż dobrego ;-) ..chociaż na dalsze czesci czekam w ukropie.
Mnie jako niewieście romantycznej, delikatnej, wielkich uniesień w łóżkowych alkowach szukającej, seks kojarzy się, z nieustanie trwającym w powadze chwili, uniesieniem.
A tu, wyszło szydło z worka, ze seks tylko na wesoło.
I jak mam następnym razem spojrzeć na “ukochanego” i nie myslec o Twoim poradniku?...
I tylko te skarpetki, o których nie wspomniałeś w pościeli wygladaja….tez na wesoło ;-)
Czy można ewentualnie podrzucać hasla, o których chciałoby się w kolejnych czesciach poradnika, przeczytać?:-)
Jacku Jarecki, bo "Pana" zbanowano
myślę, zes tym tekstem więcej złego wyrządził niż dobrego ;-) ..chociaż na dalsze czesci czekam w ukropie.
Mnie jako niewieście romantycznej, delikatnej, wielkich uniesień w łóżkowych alkowach szukającej, seks kojarzy się, z nieustanie trwającym w powadze chwili, uniesieniem.
A tu, wyszło szydło z worka, ze seks tylko na wesoło.
I jak mam następnym razem spojrzeć na “ukochanego” i nie myslec o Twoim poradniku?...
I tylko te skarpetki, o których nie wspomniałeś w pościeli wygladaja….tez na wesoło ;-)
Czy można ewentualnie podrzucać hasla, o których chciałoby się w kolejnych czesciach poradnika, przeczytać?:-)
ustronna -- 21.02.2008 - 23:56