Kwestia odpowiedniego przygotowania przed podroza :) i dobrych przewodnikow na miejscu.
No i oczywiscie spisywanych na goraco notatek :). W Faisalu bylem rowno rok temu. Opuszczalem go mocno rozczarowany, bo w sumie niczego wyjatkowego, wykraczajaceog poza powyzszy obrazek nie udalo mi sie tam zobaczyc… (a sporo o tym miejscu wczesniej slyszalem…)
No i miesiac pozniec dowiedzialem sie o tym Vanunu. Siedzial skurczybyk w pokoju obok…
Borsuk
Kwestia odpowiedniego przygotowania przed podroza :) i dobrych przewodnikow na miejscu.
No i oczywiscie spisywanych na goraco notatek :). W Faisalu bylem rowno rok temu. Opuszczalem go mocno rozczarowany, bo w sumie niczego wyjatkowego, wykraczajaceog poza powyzszy obrazek nie udalo mi sie tam zobaczyc… (a sporo o tym miejscu wczesniej slyszalem…)
No i miesiac pozniec dowiedzialem sie o tym Vanunu. Siedzial skurczybyk w pokoju obok…
pozdrawiam Borsuku :)
xipetotec -- 22.02.2008 - 09:11