Panie Zenku, no co pan?

Panie Zenku, no co pan?

ja Ustronną dołować?
Gdzieżbym smiał?
W końcu ma fanka najwierniejsza od zawsze prawie:)
Ja tylko próbuję byc czasem wobec niej złośliwy nieudolnie, ale najczęściej nawet nieudolnie mi nie wychodzi…

Sajonara,hm, zalezy, co rozumieć pod pojęciem wesoła muzyka? tekst? Czy muzyka pozytywna?
No nie słucham takiej za dużo, choć lubię proste zwykłe, pozytywne piosenk np. z lat 60-tych, teraz takie rzeczy już nie powstają.
Proste ale urokliwe.

O a muzycznie np. energetyczny i w jakiś sposób ożywczy jest Queen, który uwielbiam, choć czasem i przejmujące utwory mieli.

Pzdr


Smętnie i mrocznie czyli historia dołującej muzy wg Grzesia (część druga i zarazem pewnie ostatnia) By: tecumseh (5 komentarzy) 24 luty, 2008 - 23:41