no cieszę się że kogoś do czegoś zainspirowałem, rzadko mi się to zdarza:)
Ostatnio kilka lat temu kolege do słuchania ,,Poszepszyńskich” z czegom dumny do dziś.
Co do pisania w pracy czy słuchania czy netowania, to ja tyz nie mogę, więc nie masz gorzej.
Arundati,
no cieszę się że kogoś do czegoś zainspirowałem, rzadko mi się to zdarza:)
Ostatnio kilka lat temu kolege do słuchania ,,Poszepszyńskich” z czegom dumny do dziś.
Co do pisania w pracy czy słuchania czy netowania, to ja tyz nie mogę, więc nie masz gorzej.
A Niemen, zawsze ceniłem.
Pozdrówka serdeczne.
grześ -- 26.02.2008 - 20:24