Minimalista. Ja wolałbym abyśmy to my byli silni, a nie chowali się za plecami silniejszego. Bo jego interes nie musi pokrywać się z naszym.
Co do sposobów likwidacji. Są sugestie co do Pańko. Nie wiem na ile wiarygodne. A nacinanie opon Kaczyńskim w latach dziewięćdziesiątych? Można się śmiać, można myśleć.
Ja wolę, aby w ogóle nie było takich możliwości.
A ci ze wschodu są wirtualnym zagrożeniem dla nas. Ich problemem są Chińczycy. My jesteśmy celem zastępczym na użytek ichniego społeczeństwa. Co nie znaczy, że należy ich lekceważyć.
Pozdrawiam
Griszeq
Minimalista. Ja wolałbym abyśmy to my byli silni, a nie chowali się za plecami silniejszego. Bo jego interes nie musi pokrywać się z naszym.
KJWojtas -- 28.02.2008 - 15:34Co do sposobów likwidacji. Są sugestie co do Pańko. Nie wiem na ile wiarygodne. A nacinanie opon Kaczyńskim w latach dziewięćdziesiątych? Można się śmiać, można myśleć.
Ja wolę, aby w ogóle nie było takich możliwości.
A ci ze wschodu są wirtualnym zagrożeniem dla nas. Ich problemem są Chińczycy. My jesteśmy celem zastępczym na użytek ichniego społeczeństwa. Co nie znaczy, że należy ich lekceważyć.
Pozdrawiam