założenie było takie, że opowiadam o historiach, od których minęło 65 lat. Ta wydała mi się ciekawa.
Czy każda notka musi mieć przesłanie? Czy to ma być coś w rodzaju kazania? To chyba przerasta moje siły.
Oczekujesz wytłumaczenia. W którymś z opisów mordów była taka sytuacja: ofiary zadały pytanie znanym sobie oprawcom (których znali) – dlaczego nas zabijacie? Nie potrafili odpowiedzieć.
Do tego dopadły mnie ostatnio sprawy prywatne, których nie przeskoczę, zajmują mi ostatnio mnóstwo czasu. Muszę to przeczekać...
Igło,
założenie było takie, że opowiadam o historiach, od których minęło 65 lat. Ta wydała mi się ciekawa.
Czy każda notka musi mieć przesłanie? Czy to ma być coś w rodzaju kazania? To chyba przerasta moje siły.
Oczekujesz wytłumaczenia. W którymś z opisów mordów była taka sytuacja: ofiary zadały pytanie znanym sobie oprawcom (których znali) – dlaczego nas zabijacie? Nie potrafili odpowiedzieć.
Do tego dopadły mnie ostatnio sprawy prywatne, których nie przeskoczę, zajmują mi ostatnio mnóstwo czasu. Muszę to przeczekać...
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 01.03.2008 - 21:51