Ani mi się śni

Ani mi się śni

płacić pod przymusem za kiepski towar. Odprawy dla politycznych szwagrów, poletko do zabawy dla tańczących “gwiazdeczek”, stare filmy, które widziałem już 5 razy, seriale dla kucht, nędzny serwis informacyjny, brak transmisji sportowych, filmy dokumentalne, które oglądam sobie wcześniej w innych stacjach, kreacje prezenterów nie mających nic do powiedzenia, nabijania kabzy Lisowi, przechowalnie dla dzieci wpływowych rodziców.
I tak można bez końca.

Igła


TVP in fine - narazie By: rozum (2 komentarzy) 6 marzec, 2008 - 00:57