Dostałem skierowanie. Zrobili mi zdjęcie i wyszło że złamany. Bolał jak diabli. no to z fotką do lekarza. A lekarz, jakiś maniak obwieszony złotem jak faraon zaczął mi wydziwiać, że powinienem jeszcze raz do Goliny z powrotem po jakis papierek dodatkowy i pieczątkę, a palec boli.
I tak od słowa do słowa zaczęliśmy się przekomarzać, a ja z początku kulturalnie przypomniałem mu precedens Zagłoby jak to lekarza w worku przywieźć kazał. No to on na mnie, no to ja na niego. I się zrobiła regularna wojna w gabinecie.
I wyobraź sobie, że z tej wściekłości przestał mnie boleć palec i pojechałem do domu trzasnąwszy drzwiami.
Palec zrósł się sam i powiedzmy szczerze, jest najładniejszym moim palcem. O!
I tylko sobie mogę wyobrazić jak takie przeżycie może odbierać człowiek słaby, stary, naprawdę chory i przez chorobę bezradny.
Wkurwia mnie to i tyle. Pozdro
Złamany palec u nogi miałem rok temu he he
Dostałem skierowanie. Zrobili mi zdjęcie i wyszło że złamany. Bolał jak diabli. no to z fotką do lekarza. A lekarz, jakiś maniak obwieszony złotem jak faraon zaczął mi wydziwiać, że powinienem jeszcze raz do Goliny z powrotem po jakis papierek dodatkowy i pieczątkę, a palec boli.
Jacek Jarecki -- 06.03.2008 - 15:58I tak od słowa do słowa zaczęliśmy się przekomarzać, a ja z początku kulturalnie przypomniałem mu precedens Zagłoby jak to lekarza w worku przywieźć kazał. No to on na mnie, no to ja na niego. I się zrobiła regularna wojna w gabinecie.
I wyobraź sobie, że z tej wściekłości przestał mnie boleć palec i pojechałem do domu trzasnąwszy drzwiami.
Palec zrósł się sam i powiedzmy szczerze, jest najładniejszym moim palcem. O!
I tylko sobie mogę wyobrazić jak takie przeżycie może odbierać człowiek słaby, stary, naprawdę chory i przez chorobę bezradny.
Wkurwia mnie to i tyle. Pozdro