Pan się kreujesz na pragmatycznego cynika a jesteś optymistą, po prostu. :)
“Ja wiem jedno, żeby wygrać, trza grać.” – napisałeś. Mało!
Żeby wygrać trzeba grać używając rozumu i (jak napisał Bloxer) mieć plan.
Reagować na potencjalne ruchy przeciwnika z wyprzedzeniem.
Niestety, ja nic takiego nie widzę.
Jest sobie ropociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan, zabezpieczający interesy gruzińskie, tureckie i USA w regionie. Unijne kraje NATO właśnie upierniczyły akcesję Gruzji do NATO.
Ukraina jest w totalnych kleszczach gazowo-ropnych (koszmarnie brzmi: ropnych :) Każde jej podskoki kończą się zakręceniem kurka. Unijne kraje NATO właśnie upierniczyły akcesję Ukrainy do NATO.
Co robimy my, wspierając ponoć oba państwa w ich integrowaniu się ze strukturami europejskimi i wyrywaniu się z macek Rosji? Uznajemy niepodległość Kosowa, za darmo!
Sorry, jesteśmy debilami!
W sprawie Odessa-Brody-Gdańsk, Pan se sprawdzi wydobycie ropy w Azerbejdżanie i popatrzy na jej wydobywcze zobowiązania długoterminowe. Trochę mało, by zapełnić rurę u nas (bez udziału Kazachstanu). A Pan już myślisz o odnodze na Białoruś? Kicha!
Jaka tam Twoja, Panie Igło. :)
Pan się kreujesz na pragmatycznego cynika a jesteś optymistą, po prostu. :)
“Ja wiem jedno, żeby wygrać, trza grać.” – napisałeś. Mało!
Żeby wygrać trzeba grać używając rozumu i (jak napisał Bloxer) mieć plan.
Reagować na potencjalne ruchy przeciwnika z wyprzedzeniem.
Niestety, ja nic takiego nie widzę.
Jest sobie ropociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan, zabezpieczający interesy gruzińskie, tureckie i USA w regionie. Unijne kraje NATO właśnie upierniczyły akcesję Gruzji do NATO.
Ukraina jest w totalnych kleszczach gazowo-ropnych (koszmarnie brzmi: ropnych :) Każde jej podskoki kończą się zakręceniem kurka. Unijne kraje NATO właśnie upierniczyły akcesję Ukrainy do NATO.
Co robimy my, wspierając ponoć oba państwa w ich integrowaniu się ze strukturami europejskimi i wyrywaniu się z macek Rosji? Uznajemy niepodległość Kosowa, za darmo!
Sorry, jesteśmy debilami!
W sprawie Odessa-Brody-Gdańsk, Pan se sprawdzi wydobycie ropy w Azerbejdżanie i popatrzy na jej wydobywcze zobowiązania długoterminowe. Trochę mało, by zapełnić rurę u nas (bez udziału Kazachstanu). A Pan już myślisz o odnodze na Białoruś? Kicha!
Magia -- 07.03.2008 - 13:44