Penelopa, Odys

Penelopa, Odys

Ja zawsze w momentach doła…... – ale takiego, gdy “już nie ma sił” zawsze sobie mawiam. No już gorzej być nie może, więc będzie już tylko lepiej…. .

I zawsze jest lepiej wtedy.

A skoro wspomianiałaś o wsparciu Zmartwychwstałego to zawsze sobie mówię, że to czas próby i dawania świadectwa Jemu…. . A więc zamiast narzekania, przylgnięcia do Niego jeszcze mocniej i zdecydowanie.

To chyba taka jest rola okresów przygnębiania i dołów psychicznych. Jak pisze św. Paweł:

“Moc w słabości się doskonali….” – niby to paradoks ale naprawdę działa, gdy się upatruje Zwycięstwa pod właściwym adresem.

Pozdrawiam serdecznie!!!


Czekając na zmartwychwstanie By: odys (20 komentarzy) 13 marzec, 2008 - 11:30