grzesiu

grzesiu

Po pierwsze, po jakie licho czytujesz krytyków filmowych? Nie szkoda Ci nerwów? Właściwie to można ich czytać, ale wyłącznie niezobowiązująco, raczej informacyjnie i ciekawostkowo. Kałużyński był jedyny w swoim rodzaju, bo była w nim pasja wielka jak stodoła.

Po drugie, obraziłeś śmiertelnie Wodza wszystkich prawdziwych patriotów, prezentując przy tym swój bezbrzeżny nihilizm moralny. Skojarzyć pornografię z prezesem Kaczyńskim? Aż dziw, że Ci ręka nie uschła.

Po trzecie, Sinead jest fajna, zawsze ją lubiłem.

Po czwarte, Kaczyński ma talent do ożywiania dyskusji – tego mu odmówić nie można. A obecnie robi to w nawet dość zabawny schizofeniczny sposób.

Po piąte, wróciłem i od razu mogłem się przekonać, że w salonie po staremu – alboś z PiSem, alboś niczem, czyli zdrajcą.

Pozdr.


Ciekawie... By: tecumseh (20 komentarzy) 15 grudzień, 2007 - 00:32