czy łazi tu tylko o udowodnienie wyższości ustroju ludowego nad resztą. Jestem przekonany, że idzie tu o wyższość mocarstwa chińskiego nad resztą świata. Jest ich już dwa miliardy, więc poczuli wiatr w żaglach. A system dobierają sobie taki, jaki najbardziej się sprawdza w zarządzaniu taka masą ludzką. Jak na razie to im wychodzi, co może napawać nas tylko wielkim niepokojem. Bo jeśli udaje się im zarządzać dwoma miliardami, to i większą liczba tyż. A że jakieś straty po drodze będą? No cóż, niech Pan sobie tylko wyobrazi, ile im obywateli ginie w wypadkach drogowych, albo podczas byle powodzi.
Porównując liczbę tych ofiar do podobnych danych przeciętnego państwa europejskiego, czy nawet USA lub Rosji, to w ich pojęciu, ich skali, nie jest to niemal żadnym problemem. Zreszta mieli to od dawna, zapisując to w swoich dziełach o taktyce wojennej: otoczyć wroga i go wchłonąć.
I tu mam pewna wątpliwość, Panie Bloxerze
czy łazi tu tylko o udowodnienie wyższości ustroju ludowego nad resztą. Jestem przekonany, że idzie tu o wyższość mocarstwa chińskiego nad resztą świata. Jest ich już dwa miliardy, więc poczuli wiatr w żaglach. A system dobierają sobie taki, jaki najbardziej się sprawdza w zarządzaniu taka masą ludzką. Jak na razie to im wychodzi, co może napawać nas tylko wielkim niepokojem. Bo jeśli udaje się im zarządzać dwoma miliardami, to i większą liczba tyż. A że jakieś straty po drodze będą? No cóż, niech Pan sobie tylko wyobrazi, ile im obywateli ginie w wypadkach drogowych, albo podczas byle powodzi.
Porównując liczbę tych ofiar do podobnych danych przeciętnego państwa europejskiego, czy nawet USA lub Rosji, to w ich pojęciu, ich skali, nie jest to niemal żadnym problemem. Zreszta mieli to od dawna, zapisując to w swoich dziełach o taktyce wojennej: otoczyć wroga i go wchłonąć.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 18.03.2008 - 14:02