Najbardziej “lubię”, gdy polskie AK jakiś bęcwał (bez nazwisk i ksywek, bo są też tu) porównuje do tej zwyrodniałej ukraińskiej tłuszczy.
Koszmar.
Chętnie chciałbym zobaczyć dowody na to, jak polskie AK rozwala ludzi siekierami, wypruwa płody z ciężarnych kobiet nożem albo tłuczonym szkłem, jak wypala czy wydłubuje oczy, języki, odcina członki, piersi.
Sorry ale to po prostu bandycka wschodnia specyfika. jestem przekonany, że za takie rzeczy dowództwo AK kazałoby rozwalić w trymiga każdego Polaka do tego stopnia zezwierzęconego.
A po drugiej – ukraińskiej – stronie? To norma. Dla podkreślenia – moja żona ma rodzinę na Ukrainie, rodzice byli z Podola/Wołynia (Polacy z mieszanych rodzin) – nie żywię do obecnych Ukraińców żadnych uprzedzeń.
Ale przeszlość mają tak strasznie BANDYCKĄ...
Po prosty – dziki Wschód. Nadziewanie na pale, płomienie, tortury. Norma…
@ SOSENKA & DYMITR
Najbardziej “lubię”, gdy polskie AK jakiś bęcwał (bez nazwisk i ksywek, bo są też tu) porównuje do tej zwyrodniałej ukraińskiej tłuszczy.
Koszmar.
Chętnie chciałbym zobaczyć dowody na to, jak polskie AK rozwala ludzi siekierami, wypruwa płody z ciężarnych kobiet nożem albo tłuczonym szkłem, jak wypala czy wydłubuje oczy, języki, odcina członki, piersi.
Sorry ale to po prostu bandycka wschodnia specyfika. jestem przekonany, że za takie rzeczy dowództwo AK kazałoby rozwalić w trymiga każdego Polaka do tego stopnia zezwierzęconego.
A po drugiej – ukraińskiej – stronie? To norma. Dla podkreślenia – moja żona ma rodzinę na Ukrainie, rodzice byli z Podola/Wołynia (Polacy z mieszanych rodzin) – nie żywię do obecnych Ukraińców żadnych uprzedzeń.
Ale przeszlość mają tak strasznie BANDYCKĄ...
Po prosty – dziki Wschód. Nadziewanie na pale, płomienie, tortury. Norma…
Misqot -- 20.03.2008 - 14:12