Obiecali, ze Święta będą wiosenne!
Takie z krokusami, żonkilami, tulipanami i ogromnymi bukietami forsycji.
Grzesiu, możesz tez juz zacząć żalować, że nie masz psa.
Wiosenne spacery po krakowskich Plantach z pąkami na drzewach i trawą ( już jest zielona!) i szalejącym ze szczęścia psem – to coś dla Ciebie!
A jesli nie pies – to kot.
Na spacer idziesz sam i nałapawszy piękna w oczy szybciutko wracasz do kota, który caly mięciutki, puszysty, cichutko mruczy i łasi się – też by Ci się spodobalo!
A może i pies i kot?
Popatrz ile frajdy naraz!
Przez wszystkie pory roku!
Pozdrawiam świątecznie
PS. Ale bylo przez chwilę prześlicznie – bialutkie dachy Krakowa – cały dywan…ale już ktoś zwinął.
Pytalam gdzie trzeba
Obiecali, ze Święta będą wiosenne!
Takie z krokusami, żonkilami, tulipanami i ogromnymi bukietami forsycji.
Grzesiu, możesz tez juz zacząć żalować, że nie masz psa.
Wiosenne spacery po krakowskich Plantach z pąkami na drzewach i trawą ( już jest zielona!) i szalejącym ze szczęścia psem – to coś dla Ciebie!
A jesli nie pies – to kot.
Na spacer idziesz sam i nałapawszy piękna w oczy szybciutko wracasz do kota, który caly mięciutki, puszysty, cichutko mruczy i łasi się – też by Ci się spodobalo!
A może i pies i kot?
Popatrz ile frajdy naraz!
Przez wszystkie pory roku!
Pozdrawiam świątecznie
RRK -- 20.03.2008 - 20:20PS. Ale bylo przez chwilę prześlicznie – bialutkie dachy Krakowa – cały dywan…ale już ktoś zwinął.