Piwo z rana jak śmietana. Mawiali tak wiertacze. rzeczy świadomi. W piatki jednak nigdy, do domu jechać trzeba. A tam, cichutko, grzeczniutko i w ogóle. Adrenalinkę tylko w żyłach mieli.
Lorenzo
Piwo z rana jak śmietana. Mawiali tak wiertacze. rzeczy świadomi. W piatki jednak nigdy, do domu jechać trzeba. A tam, cichutko, grzeczniutko i w ogóle. Adrenalinkę tylko w żyłach mieli.
Stary -- 11.04.2008 - 10:40