Trudny problem. I nie zgadzam się z rozważaniem w zależności od ilościowej skali zjawiska.
To nie tędy droga.
Czy czujecie się Panowie na siłach, by być sędziami w tych sprawach? Jak często występuje zjawisko “niechby i bił, byleby był”?
W którymś z tekstów pisałem o możliwości obudzenia w kobiecie bestii. Bo tak naprawdę to kobiety są od nas dużo silniejsze psychicznie i lepiej przystosowane do życia.
Zatem, jak dobrze pójdzie, to drogą Waszego rozumowania można zlikwidować problem. O to chodzi?
Zatem jedynym dla mnie dopuszczalnym wnioskiem jest traktować sprawę jednostkowo i nie wyciągać wniosków ogólnych.
Pozdrawiam
Marek Olżyński, merlot
Trudny problem. I nie zgadzam się z rozważaniem w zależności od ilościowej skali zjawiska.
KJWojtas -- 18.04.2008 - 11:03To nie tędy droga.
Czy czujecie się Panowie na siłach, by być sędziami w tych sprawach? Jak często występuje zjawisko “niechby i bił, byleby był”?
W którymś z tekstów pisałem o możliwości obudzenia w kobiecie bestii. Bo tak naprawdę to kobiety są od nas dużo silniejsze psychicznie i lepiej przystosowane do życia.
Zatem, jak dobrze pójdzie, to drogą Waszego rozumowania można zlikwidować problem. O to chodzi?
Zatem jedynym dla mnie dopuszczalnym wnioskiem jest traktować sprawę jednostkowo i nie wyciągać wniosków ogólnych.
Pozdrawiam