przypominają mi się opowieści dziadka mojej żony który uciekał ze Lwowa przed “sąsiadami…” .
Czasy tragiczne i okrutne. Dobrze, że to już przeszłość.
Pozdrawiam.
************************ “Kto pyta nie błądzi…”
NO cóż... powiedzieć pod takim tekstem.
przypominają mi się opowieści dziadka mojej żony który uciekał ze Lwowa przed “sąsiadami…” .
Czasy tragiczne i okrutne. Dobrze, że to już przeszłość.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 04.05.2008 - 14:13“Kto pyta nie błądzi…”