Lepper był klientem, mogę uwierzyć, ze nawet nie do końca kumatym co się dzieje. ot dostał dziewkę, po co łeb sobie zaprzątać skąd ona i jak pod kołdrę wlazła.
Stary
Lepper był klientem, mogę uwierzyć, ze nawet nie do końca kumatym co się dzieje. ot dostał dziewkę, po co łeb sobie zaprzątać skąd ona i jak pod kołdrę wlazła.
sajonara -- 13.05.2008 - 19:46