Czy czytał Pan taką książeczkę innego bezpiecznika „Rewolucja bez rewolucji”. Ja spotkałem się z tym już w 1980. lub 1981. i niestety dobrze to tłumaczy przeszłość naszego „symbolu”. Proponuję panu Igle, żeby odszukał, bo jest o pozycja ciekawa, zważywszy, że autor mógł mieć dostęp do ciekawych materiałów lub inspiracji.
Panie Marku!
Czy czytał Pan taką książeczkę innego bezpiecznika „Rewolucja bez rewolucji”. Ja spotkałem się z tym już w 1980. lub 1981. i niestety dobrze to tłumaczy przeszłość naszego „symbolu”. Proponuję panu Igle, żeby odszukał, bo jest o pozycja ciekawa, zważywszy, że autor mógł mieć dostęp do ciekawych materiałów lub inspiracji.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.05.2008 - 20:41