no ja Ayo tez raczej z Sjesty kojarzę, jak większość dobrych dźwieków z różnych zakątków świata, a o Minimaxie wpsomniałem tak nie apropos zupełnie, Ayo tam nie było.
A co do miejsc, to w sumie błem sobie na zamku Krzyżtopór po raz pierwszy choć mam bliziutko do niego, i w Opatowie, do którego mam tyż blisko i multum razy przejeżdżałem przezeń.
No i takie tam.
Penelopo,
no ja Ayo tez raczej z Sjesty kojarzę, jak większość dobrych dźwieków z różnych zakątków świata, a o Minimaxie wpsomniałem tak nie apropos zupełnie, Ayo tam nie było.
A co do miejsc, to w sumie błem sobie na zamku Krzyżtopór po raz pierwszy choć mam bliziutko do niego, i w Opatowie, do którego mam tyż blisko i multum razy przejeżdżałem przezeń.
No i takie tam.
pzdr
grześ -- 26.05.2008 - 23:15