Pisze Pan, że katująca osoba nie pochodzi z patologicznej rodziny. Obawiam się, że oboje rodzice tego chłopca pochodzili z rodzin patologicznych, co nie znaczy z marginesu.
Gdzie była matka w czasie tych egzekucji? Dlaczego nie sprzeciwiała się? Czemu nie odeszła z synem/synami od niego?
Panie Marku!
Pisze Pan, że katująca osoba nie pochodzi z patologicznej rodziny. Obawiam się, że oboje rodzice tego chłopca pochodzili z rodzin patologicznych, co nie znaczy z marginesu.
Gdzie była matka w czasie tych egzekucji? Dlaczego nie sprzeciwiała się? Czemu nie odeszła z synem/synami od niego?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 06.06.2008 - 20:57