Igła chwycił na taśmie przypięty Swój róg bawoli, długi, centkowany, kręty Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął, Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął... I zagrał... Tarczą :)
Pozdrawiam…
Natenczas
Igła chwycił na taśmie przypięty
Swój róg bawoli, długi, centkowany, kręty
Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął,
Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął...
I zagrał... Tarczą :)
Pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 05.07.2008 - 20:16