Stachu od pewnego czasu gada, że dla niego jedynym afrodyzjakiem jest intelekt i Pani niezwykle pobudzająco na niego wpływa. Na ile go znam, to jest to pewne jak w Banku Spółdzielczym, bo przecież nie tym Czarneckiego.
Serdecznie Panią obaj pozdrawiamy…
Szanowna Pani Gretchen,
Stachu od pewnego czasu gada, że dla niego jedynym afrodyzjakiem jest intelekt i Pani niezwykle pobudzająco na niego wpływa. Na ile go znam, to jest to pewne jak w Banku Spółdzielczym, bo przecież nie tym Czarneckiego.
Serdecznie Panią obaj pozdrawiamy…
Andrzej F. Kleina -- 10.07.2008 - 21:37