Przed chwilą widziałem Napieralskiego, który się od handelku odżegnywał i zapowiadał poparcie weta – o ile go można było zrozumieć.
Dwa dni temu widziałem Olejniczaka, który mówił, że odrzucą weto jeżeli Platforma obieca, że już nigdy.
Z analiz wynika, że wsparcie weta pokosztuje SLD kila dobrych procent poparcia społecznego. Beton PiSu nienawidzi.
Ja uważam, że taka telewizja i rada jak teraz, grają na korzyść Platformy. Dlatego bym drażnił Napieralskiego jak to tylko możliwe. Albo by weto na swoją szkodę wsparł albo by je też na swoją szkodę odrzucił.
Z ulgą muszę stwierdzić, że o handelku raczej nie ma mowy. Chyba, że nie zamierzają poświęcić Gadzinowskiego za tego drugiego. Gadzinowski, zasłużony w NIE, jako wiceprzewodniczący rady programowej jest znakomitym przykładem handlu, którym Platforma może Kaczyńskich kłuć.
Odrzucenie prezydenckiego weta byłoby więc dla Platformy wielce niekorzystne.
Max
Przed chwilą widziałem Napieralskiego, który się od handelku odżegnywał i zapowiadał poparcie weta – o ile go można było zrozumieć.
Dwa dni temu widziałem Olejniczaka, który mówił, że odrzucą weto jeżeli Platforma obieca, że już nigdy.
Z analiz wynika, że wsparcie weta pokosztuje SLD kila dobrych procent poparcia społecznego. Beton PiSu nienawidzi.
Ja uważam, że taka telewizja i rada jak teraz, grają na korzyść Platformy. Dlatego bym drażnił Napieralskiego jak to tylko możliwe. Albo by weto na swoją szkodę wsparł albo by je też na swoją szkodę odrzucił.
Z ulgą muszę stwierdzić, że o handelku raczej nie ma mowy. Chyba, że nie zamierzają poświęcić Gadzinowskiego za tego drugiego. Gadzinowski, zasłużony w NIE, jako wiceprzewodniczący rady programowej jest znakomitym przykładem handlu, którym Platforma może Kaczyńskich kłuć.
Odrzucenie prezydenckiego weta byłoby więc dla Platformy wielce niekorzystne.
Stary -- 12.07.2008 - 13:25