no, ale może panowie Gontarczyk&Cenckiewcz nie za bardzo mieli odwagę przedstawić ksiązkę do recenzji komuś, kto się zna i w dodatku by jeszczo jakieś uwagi krytyczne miał? bez sensu przecież zupełnie…
pzdr
Hm,
no, ale może panowie Gontarczyk&Cenckiewcz nie za bardzo mieli odwagę przedstawić ksiązkę do recenzji komuś, kto się zna i w dodatku by jeszczo jakieś uwagi krytyczne miał?
bez sensu przecież zupełnie…
pzdr
grześ -- 21.07.2008 - 13:25