nazwałbym to dopasowaniem do ogólnego nastroju,
oczywiście nie zawsze, nie wszystkich często dopada to wiekszość
i chyba to jest dobre, bo takie prawdziwe, żadne tam udawanie i granie cyboraga
a że czasem infantylne, że momentami miałkie?
true life
pozdrawiam życząc (także sobie) pogody ducha do tą mimo wszystko zawsze da
się wyczytać
prezes,traktor,redaktor
Merlocie
nazwałbym to dopasowaniem do ogólnego nastroju,
oczywiście nie zawsze, nie wszystkich często dopada to wiekszość
i chyba to jest dobre, bo takie prawdziwe, żadne tam udawanie i granie cyboraga
a że czasem infantylne, że momentami miałkie?
true life
pozdrawiam życząc (także sobie) pogody ducha do tą mimo wszystko zawsze da
się wyczytać
prezes,traktor,redaktor
max -- 25.07.2008 - 08:30