za gorąco by pisać.
Duszno.
Nie da się pisać.Ba, nawet czytać się nie chce.
Zrestzą, kto to będzie czytał, jak wszyscy nad jakąś woda czy gdzieś:)
Może późnym wieczorem cuś napiszę.
Ale nie o niepisaniu.
Raczej pobawię się w rekolekcjonistę jak Poldek.:)
pzdr
Panie Igło,
za gorąco by pisać.
Duszno.
Nie da się pisać.Ba, nawet czytać się nie chce.
Zrestzą, kto to będzie czytał, jak wszyscy nad jakąś woda czy gdzieś:)
grześ -- 02.08.2008 - 14:16Może późnym wieczorem cuś napiszę.
Ale nie o niepisaniu.
Raczej pobawię się w rekolekcjonistę jak Poldek.:)
pzdr