pewnie, że ludzie czasem myslą madrze, czasem głupio. Często maja zbyt mało informacji, zeby cokolwiek oceniac.
Dlatego uwazam, ze w waznych kwestiach nalezy
najpierw
przeprowadzac uczciwą, trwajacą – na przykład – trzy miesiace , publicznę debatę, wykorzystujac chocby reguły debaty oxfordzkiej,
potem
dac ludziom troche czasu, żeby mogli okreslic jakie jest ich zdanie
a nastepnie
przeprowadzic referendum
a potem
podjac decyzje.
Katalog spraw wymagajacych referendum mógłby byc jasno okreslony i zapisany w Konstytucji.
Podobnie jak obowiązek rzetelnego przedstawiania obywatelom argumentów za i przeciw.
Inaczej demokracja pozostanie fasadowa, jak dziś.
Jesli obywateli traktujemy jak bandę przygłupów, którzy niezaleznie od wagi sprawy zawsze powiedza, ze chcą byc młodzi, piekni i bogaci – nie bujajmy sie, że tworzymy jakieś demokratyczne państwo tylko nazwijmy sie po imieniu nie do końca dobrowolnym stowarzyszeniem manipulujących i manipulowanych.
maxie, Igło
pewnie, że ludzie czasem myslą madrze, czasem głupio. Często maja zbyt mało informacji, zeby cokolwiek oceniac.
Dlatego uwazam, ze w waznych kwestiach nalezy
najpierw
przeprowadzac uczciwą, trwajacą – na przykład – trzy miesiace , publicznę debatę, wykorzystujac chocby reguły debaty oxfordzkiej,
potem
dac ludziom troche czasu, żeby mogli okreslic jakie jest ich zdanie
a nastepnie
przeprowadzic referendum
a potem
podjac decyzje.
Katalog spraw wymagajacych referendum mógłby byc jasno okreslony i zapisany w Konstytucji.
Podobnie jak obowiązek rzetelnego przedstawiania obywatelom argumentów za i przeciw.
Inaczej demokracja pozostanie fasadowa, jak dziś.
Jesli obywateli traktujemy jak bandę przygłupów, którzy niezaleznie od wagi sprawy zawsze powiedza, ze chcą byc młodzi, piekni i bogaci – nie bujajmy sie, że tworzymy jakieś demokratyczne państwo tylko nazwijmy sie po imieniu nie do końca dobrowolnym stowarzyszeniem manipulujących i manipulowanych.
zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...
Anna Mieszczanek -- 30.08.2008 - 19:41