niczego zarzucać.
Tak samo, jak nie napiszę książki.
Tyle, że i Dymitra ( i Smoleńskiego ) czytają różni.
W większości tacy, którzy nie wiedzą nic.
Szkoda aby zostali ze świadomością, że polsko-ukraińska historia zaczęła i skończyła się na wołyńskim mordzie.
Albo, że go nie było.
Tak, jak w opinii wielu Ukraina to Dynamo Kijów i jakiś Sevchenko za miliony funtów i w kretyńskiej pisowni.
Toteż ja Dymitrowi nie usiłuję
niczego zarzucać.
Tak samo, jak nie napiszę książki.
Tyle, że i Dymitra ( i Smoleńskiego ) czytają różni.
W większości tacy, którzy nie wiedzą nic.
Szkoda aby zostali ze świadomością, że polsko-ukraińska historia zaczęła i skończyła się na wołyńskim mordzie.
Igła -- 05.09.2008 - 19:34Albo, że go nie było.
Tak, jak w opinii wielu Ukraina to Dynamo Kijów i jakiś Sevchenko za miliony funtów i w kretyńskiej pisowni.