Szanowny Panie Lorenzo Magnifico,

Szanowny Panie Lorenzo Magnifico,

że tak sobie z medycejska pozwolę Pana zatytułować, bardzo trafnie napisane i bardzo do mnie trafiło. Może ja tępy i ostrości Igły nie posiadający…

Mnie się od tych historii, dziejących się ostatnio i żerujących na historii ostatnich paru dekad, ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich dwu, robi niedobrze i zniechęcająco. Do pisania zniechęcająco. Nawet w TXT...

Do oglądania naszych polityków zniechęciłęm się już dawno i żadne zachęty mojej Naj nie zmuszą mnie do oglądania Lisa i menażerii, którą sprasza, Teraz Tamtych z TVN też, i wszelkich innych!

Ale ciągle lubię czytywać TXT, choć też wprowadziłem kastowość jakąś, bo najpierw szukam wzrokiem Starego, Lorenza, Yayco czy młodziaków Grzesia albo Maxa. I też niektórych autorów raczej unikam…

A poza tym, to jestem zdrowy, choć remontem zmęczony!
:)


A co mnie to wszystko obchodzi? By: germania (19 komentarzy) 9 wrzesień, 2008 - 10:42