wyjechał w delegację. Potem, po powrocie, jak pamiętam Rudzkiego z Wojny Domowej to trochę mu zajmie rozliczenie. Nieszkodzi. Może usłyszy głos z Litwy? Woła kto, czy nie woła?
Dobrze, że Niejaki
wyjechał w delegację.
Igła -- 16.09.2008 - 14:27Potem, po powrocie, jak pamiętam Rudzkiego z Wojny Domowej to trochę mu zajmie rozliczenie.
Nieszkodzi.
Może usłyszy głos z Litwy?
Woła kto, czy nie woła?