jak byłem młodszy to o dziwo świetnie radziłem sobie bez budzika. Z wiekiem coraz gorzej, ale budzik tylko rano, a komórka jak ręka czy oko. Nierozłączna zaczyna być. (no trochę koloryzuję)
Najlepsza metodę ma mój teść. On trzyma komórkę w schowku w samochodzie. jeśli go nie ma w aucie to jest nieuchwytny:)) Zreszta często jak jest w aucie to tez nie słyszy, ale abonament regularnie płaci.
Barbapapa
jak byłem młodszy to o dziwo świetnie radziłem sobie bez budzika. Z wiekiem coraz gorzej, ale budzik tylko rano, a komórka jak ręka czy oko. Nierozłączna zaczyna być. (no trochę koloryzuję)
Najlepsza metodę ma mój teść. On trzyma komórkę w schowku w samochodzie. jeśli go nie ma w aucie to jest nieuchwytny:)) Zreszta często jak jest w aucie to tez nie słyszy, ale abonament regularnie płaci.
sajonara -- 24.09.2008 - 18:52