Kiedyś, kiedy kręciłem się przy polityce i coś tam usiłowałem robić, to zaobserwowałem dziwne zjawisko.
Ok 1/3 z nich to byli zwykli wariaci.
Kiedyś, w tzw towarzystwie wypowiedziałem tę tezę głośno.
I to mnie uznano za wariata.
A teraz, kiedy Korwin, Michalkiewicz, Ikonowicz, Jankowski uznani już zostali półoficjalnie za ludzi co najmniej podejrzanych, to choroba dotknęła krąg polityków bliższy centrum i nadal postępuje.
A ich otoczenie zniża się coraz bardziej.
Gorzej, że nie widać nowych twarzy tylko wyprane już wielokrotnie.
Wiesz,
Kiedyś, kiedy kręciłem się przy polityce i coś tam usiłowałem robić, to zaobserwowałem dziwne zjawisko.
Ok 1/3 z nich to byli zwykli wariaci.
Kiedyś, w tzw towarzystwie wypowiedziałem tę tezę głośno.
I to mnie uznano za wariata.
A teraz, kiedy Korwin, Michalkiewicz, Ikonowicz, Jankowski uznani już zostali półoficjalnie za ludzi co najmniej podejrzanych, to choroba dotknęła krąg polityków bliższy centrum i nadal postępuje.
A ich otoczenie zniża się coraz bardziej.
Igła -- 28.09.2008 - 14:12Gorzej, że nie widać nowych twarzy tylko wyprane już wielokrotnie.