Historia nie zna pojęcia obiektywizmu i sprawiedliwości. To pełne kalendarium dziejowe bez wartościujących je opinii. Ocena historyków i wyciaganie wniosków zawsze będzie subiektywne, obiektywizm to wlasnie ta cecha zdążająca do doskonałości. Z niej wywodzi sie tradycja i legenda, czyli stereotyp u źródla którego leży konkretne zdarzenie. Obrosłe ścierającymi się przez lata opiniami, domysłami, interpretacjami. Dlatego wersje historyków rodzimych i obcych tak często się różnią, a prawda wcale nie zawsze leży pośrodku.
Grzesiu
Historia nie zna pojęcia obiektywizmu i sprawiedliwości. To pełne kalendarium dziejowe bez wartościujących je opinii. Ocena historyków i wyciaganie wniosków zawsze będzie subiektywne, obiektywizm to wlasnie ta cecha zdążająca do doskonałości. Z niej wywodzi sie tradycja i legenda, czyli stereotyp u źródla którego leży konkretne zdarzenie. Obrosłe ścierającymi się przez lata opiniami, domysłami, interpretacjami. Dlatego wersje historyków rodzimych i obcych tak często się różnią, a prawda wcale nie zawsze leży pośrodku.
Pozdrawiam!
tarantula
tarantula -- 30.09.2008 - 12:52