pisałem, ze to ultimatum to pic na wodę. To że gra się za kulisami rodzi wiele teorii spiskowych.
To wszystko co miało być jawne i transparentne, a gadają za zamkniętymi drzwiami.
Zawłocki faktycznie niby chce, a nie umie.
Na razie dobra nasza. jeszcze nas nie zawiesili i nie zrobia tego.
UEFA straszy,że odbierze nam EURO, po czym informuje, ze rząd nic nie ma do Euro, bo to PZPN jest organizatorem. No to jak jakiś ważny misiu z UEFA ogłasza takie cudo (czytałem na BBC) to widać, ze tam też mają problemy z głową.
Platforma dobrze kombinuje, ze jak rząd ma wpompować kupę kasy w imprezę to niech przynajmniej tą kasę kontroluje, a nie “leśne dziadki” się na niej uwłaszczą i będą pyskować jakie to z nich notable. To, że w ten sposób piłki się nie uzdrowi to trudno. I tak się nie spodziewałem prawdziwej sanacji. Czyż taka w ogóle jest możliwa?
15.50 i jeszcze nie zawiesili
pisałem, ze to ultimatum to pic na wodę. To że gra się za kulisami rodzi wiele teorii spiskowych.
To wszystko co miało być jawne i transparentne, a gadają za zamkniętymi drzwiami.
Zawłocki faktycznie niby chce, a nie umie.
Na razie dobra nasza. jeszcze nas nie zawiesili i nie zrobia tego.
UEFA straszy,że odbierze nam EURO, po czym informuje, ze rząd nic nie ma do Euro, bo to PZPN jest organizatorem. No to jak jakiś ważny misiu z UEFA ogłasza takie cudo (czytałem na BBC) to widać, ze tam też mają problemy z głową.
Platforma dobrze kombinuje, ze jak rząd ma wpompować kupę kasy w imprezę to niech przynajmniej tą kasę kontroluje, a nie “leśne dziadki” się na niej uwłaszczą i będą pyskować jakie to z nich notable. To, że w ten sposób piłki się nie uzdrowi to trudno. I tak się nie spodziewałem prawdziwej sanacji. Czyż taka w ogóle jest możliwa?
sajonara -- 06.10.2008 - 15:03