Wiesz, ja nawet zastanawiam się, na ile jest to skutek wychowania pokolenia naszych ojców przez ich własnych ojców- dzieci wojny, potem nowy ustrój, wiele wyrzeczeń, upokorzeń. A może zbyt szybkich awansów i idącej za tym pychy.
Oczywiście nie zamierzam bronić. Przez chwilę próbuję zrozumieć.
Aha
W sprawie ojciec- syn.
Wiesz, ja nawet zastanawiam się, na ile jest to skutek wychowania pokolenia naszych ojców przez ich własnych ojców- dzieci wojny, potem nowy ustrój, wiele wyrzeczeń, upokorzeń. A może zbyt szybkich awansów i idącej za tym pychy.
Oczywiście nie zamierzam bronić. Przez chwilę próbuję zrozumieć.
Ale zawsze jest tu i teraz. A potem przyszłość.
www.pomocdlarenaty.pl
Mad Dog -- 12.10.2008 - 19:58